Palermo to miasto, które przyciąga turystów przede wszystkim klimatem. Przybywają oni do miejsca, gdzie słońce ogrzewa ciała promieniami niemal przez cały rok. Wielu decyduje się też na wycieczkę do stolicy Sycylii, aby zobaczyć niezwykłe zabytki. Nie wszyscy jednak wiedzą, że poza spacerem po pięknych placach i uliczkach, mogą jeszcze zejść stromymi schodami do mrocznych podziemi. W jakim celu? Spotkać się z… mumiami, które wyglądają tak, jakby za chwilę miały ożyć. Taką atrakcją dla odważnych oferują Katakumby Kapucynów. Jeśli należysz do takiej grupy ludzi, a na widok zmumifikowanych, upiornych ciał nie uciekasz z krzykiem, to nie możesz pominąć tej podziemnej krainy znanej jako nekropolis.
- Sama nazwa owej „atrakcji” kojarzy się jednoznacznie. Ale czy na pewno pochowani są tam tylko przedstawiciele duchowieństwa?;
- Jak dotrzeć do tego tajemniczego cmentarza i gdzie ono się dokładnie znajduje? Spokojnie, z nami nie zginiesz, choć włos zjeży się na Twojej głowie;
- Katakumby w Palermo to „szary świat”, w którym „mieszka” tysiące „barwnych” mumii. Ile czasu będzie Ci potrzebne, abyś spojrzał w „oczy” prawie każdej z nich?;
- W trakcie zwiedzania Katakumb Kapucynów poczujesz przechodzące po plecach dreszcze. Czy takie same emocje wywoła u Ciebie koszt wstępu do tej wielkiej krypty?
Zapraszamy. Nie bój się. Wrota do sycylijskiego Hadesu są tak blisko…
Od kiedy istnieją Katakumby Kapucynów?
Tak naprawdę nie miały takiego przeznaczenia, czyli nie były czyśćcem, w którym „dusze proszące” oczekiwały wejścia do nieba. Tak, słowo „katakumby” pochodzi od połączenia greckich kata i tymbos, oznaczających: „na dole” i „grób”. Jednak w czasach rzymskich takowy nieregularny system korytarzy wydrążonych w skale mógł służyć też jako magazyn. Ale wiele lat później odmieniło się to całkowicie. A przyczynili się do tego kapucyni, czyli członkowie wspólnoty zakonnej wyznającej zasady posłuszeństwa, ubóstwa i czystości.
Był rok 1534, kiedy pewien włoski kardynał – Ottavio d’Aragona przekazał na łożu śmierci własny pałac kapucynom palermiańskim. Zakonnicy rozpoczęli żmudną przebudowę obiektu, natrafiając na mogiłę, w której leżało 40 dobrze zachowanych ciał ich dawniejszych braci. Po takim odkryciu w końcu XVI wieku (1597) postanowili, że będą wierni owej tradycji i zamiast umieszczać zwłoki w „zwykłych” kryptach czy przykościelnych cmentarzach, złożą kolejnych zmarłych w zbiorowym grobie. Mieli oczywiście na myśli wszystkich duchownych, obojętnie jakiego stanu majątkowego. Dopiero w latach 80. XVIII wieku pozwolili, aby za stosowną opłatą, świeckie rodziny mogły pochować tam swoich bliskich. W ten oto sposób „narodziły się” Katakumby Kapucynów, gdzie wierni spoczywali na wieczność, a ich ciała nie ulegały całkowitemu rozkładowi dzięki odpowiedniej konserwacji.
Położenie i dojazd do Katakumb w Palermo
Tyle o samej historii. Teraz pora ruszać do tego ukrytego pod powierzchnią miasta, z dala od zgiełku, przyprawiającego o gęsią skórkę, wilgotnego, ciemnego tunelu. Nie jest to bardzo trudna wyprawa.
Gdzie znajdują się Katakumby Kapucynów?
Zanim udasz się z nami do tej podziemnej krainy zmarłych, najpierw powinieneś wiedzieć, gdzie jej szukać. Po „zdobyciu” mapy Palermo, zauważysz napis: Catacombe dei Cappuccini. To oczywiście włoskie określenie tego miejsca. Słynne katakumby znajdują się dokładnie pod klasztorem Kapucynów, który stoi na Piazza Cappuccini 1, niedaleko od Pałacu Normanów, i jeszcze bliżej zamku Zisa (wpisanego na Listę światowego dziedzictwa UNESCO).
Jak dostać się do Katakumb Kapucynów?
Gdy już odnajdziesz na mapie punkt docelowy, to pora na wycieczkę. Jeśli nocujesz w jednym z hoteli położonych w promieniu kilkaset metrów od katakumb (np. Casa di Peppe), to jasne jest, że przyjdziesz pieszo, aby zejść do mrocznych lochów. Lecz w innym przypadku to będzie za daleka droga. Na szczęście możesz skorzystać z transportu publicznego. Masz zatem do wyboru autobus lub metro. Wystarczy, że na dworcu centralnym wsiądziesz do autobusu linii 109 albo 318, który zawiezie Cię do Piazza Indipendenza. Stamtąd kolejny tego typu pojazd zabierze Cię prosto do celu. Gdy zdecydujesz się na metro, to wtedy musisz jeszcze spacerkiem dojść z przystanku Palazzo Reale-Orleans w kierunku Pałacu Normanów. Kiedy staniesz wreszcie na ulicy Cappucini, to znak, że mumie są coraz bliżej. Możesz do nich dotrzeć też wypożyczonym autem, skręcając na Via Pindemonte, a na koniec parkując na placu obok kościoła Santa Maria della Pace.
Ile czasu trwa zwiedzanie Katakumb Kapucynów?
Gdy już pojawisz się przy drzwiach, które zaprowadzą Cię do podziemi, to zapewne poczujesz sporą ekscytację. Ale też zastanowisz się, jak długo zajmuje „zapoznanie się” ze szkieletami – mieszkańcami tego mrożącego krew w żyłach świata. W sumie jest ich tam 8000 (z których 1252 to zwłoki zmumifikowane lub zabalsamowane). Nie wiemy, czy to przypadek, że nasz przewodnik składa się z – nomen omen – ponad 8000 znaków, ale za to jesteśmy na sto procent przekonani, że Katakumby mogą pochwalić się największą kolekcją mumii w całej Europie. Mają przecież powierzchnię wynoszącą prawie 300 m2. Odpowiadając na pytanie zadane w nagłówku: maksymalnie pół godziny trwa ich zwiedzanie. Wydaje się, że to za mało, biorąc pod uwagę ilość „eksponatów”, ale przez tyle minut w pełni doświadczysz na własnej skórze panującej tam grobowej atmosfery.
Czy warto odwiedzić Katakumby Kapucynów?
Kto ma bogatą wyobraźnię, a film pt. „Mumia” (obojętnie którą wersję) oglądał dziesiątki razy, ten może… dostać zawału? Bez obaw. Po pierwsze to nie starożytny Egipt, po drugie strach zostanie raczej zastąpiony przez refleksję nad kruchością życia. Tym bardziej że wśród przytwierdzonych do ścian kościotrupów, w specjalnych niszach, zauważymy również… dzieci, dokładnie 163 szczątków małych mieszkańców miasta, złożonych tutaj przez ostatnie 200 lat. Ich stan jest jednak na tyle dobrze zachowany, że ma się wrażenie, jakby smacznie spały (do ich oczodołów włożono „oczy” z tworzywa sztucznego) albo były lalkami (szczególnie mowa o zmarłej na hiszpankę „śpiącej królewnie”, czyli dwuletniej Rosalii Lombardo – córce sławnego generała).
Warto, abyś odwiedził te Katakumby Kapucynów, bo wtedy lepiej docenisz życie i jednocześnie będzie uczulony na to, że śmierć dotyka każdego. Bez względu na status społeczny. Zobaczysz, że w różnych galeriach leżące, wisząc, stojące i kłaniające się nadal ubrane, szkielety i mumie różnej płci (zauważysz kobiety ubrane w haftowane suknie i ozdobne czepki). Byli to lekarze (zdolny chirurg Salvatore Manzella), profesorowie, książęta (Alay, syn króla Tunezji), malarze (Giuseppe Velasco), zwykli żołnierze, politycy (np. rumuński patriota Nicolae Balcescu), więźniowie (zakapturzony „gigant” Bartolomeo Megna) oraz oczywiście mnisi (np. zakonnik Antonio Prestigiacomo, którego skóra ma nietypowy czerwony odcień czy brat Silvestro of Gubbio – pierwszy mieszkaniec owej strefy). Pochowani razem z symbolicznymi przedmiotami i świętymi obrazkami przypominają o mijającym szybko czasie.
Warto wiedzieć: Niestety, oryginalne tabliczki z nazwiskiem są tylko przy małej części nieboszczyków, konkretniej przy tych najsławniejszych postaciach. Większość to bezimienne zwłoki.
Dlaczego te mumie wyglądają tak realistycznie?
Idąc wzdłuż korytarzy, będziesz zaskoczony. Czym? Wyglądem mumii. Niektóre ze zwłok zamieniły się w takie „istoty” naturalnie, ale innymi zajęto się w specjalny sposób. Balsamowanie, bo o nim mowa, polegało na wycięciu organów wewnętrznych. Następnie mistrzowscy w tym fachu kapucyni zamykali „osobnika” do pomieszczenia zwanego „obciekaczem”. Po około roku takie wyschnięte ciało obmywali wodą z octem albo arszenikiem oraz mlekiem wapiennym, co chroniło przed zarazkami. Najlepszym specjalistą w tej dziedzinie był doktor Alfredo Salafia. To dzięki niemu wspomniana Rosalia prezentuje się tak realistycznie. Jego tajemnicza receptura była oparta na wstrzykiwaniu pod skórę mieszanki różnych substancji chemicznych (dlatego na Salafię wołano „chemik”).
Ile kosztują bilety do Katakumb Kapucynów?
Katakumby Kapucynów w Palermo są otwarte dla zwiedzających codziennie. Rano od 9.00 do 12.30 oraz po południu między 15.00 a 17.30. Za wejście, a raczej zejście do podziemi zapłacisz 5 euro. Ulgowy bilet jest dostępny w cenie 3 euro. On też jest do nabycia w kasie, podobnie jak 6-języczny przewodnik (też w po polsku), wraz ze zdjęciami.
Praktyczna porada: Najlepiej, jeśli przybędziesz o innych godzinach niż 9.00 czy 15.00. Dlaczego? Wtedy unikniesz tłumów turystów (najwięcej może ich być 120).
Warto wiedzieć: Musisz przestrzegać zasad dobrego wychowania. Nie możesz dotykać mumii ani robić zdjęć i kręcić filmów bez wcześniejszego, wydanego pozwolenia (pisemnej zgody). Nie wolno Ci również przyprowadzać ze sobą psów i innych zwierząt. Takie są wymogi bioetyczne.
Bilety online do Katakumb Kapucynów w Palermo
Wyżej wspomnieliśmy, że bilety zakupisz „w okienku”, na miejscu. To prawda, aczkolwiek jest organizowana w Palermo wycieczka prywatnym samochodem, z posługującym się językiem angielskim kierowcą. Gdzie? Do Katakumb Kapucynów i jednocześnie wspaniałej katedry Monreale (XII-wiecznego zabytku zbudowanego w stylu arabsko-normandzkim). Trwa ona 3 godziny, bo zaczyna się w katakumbach, a kończy w oddalonej 10 km od sycylijskiej stolicy świątyni. Kosztuje 180 euro od osoby, a zarezerwujesz ją na tej stronie.
Autor: Przemysław Jankowski – Człowiek, który zakochał się w majestatycznych Górach Skalistych (po kilku miesiącach w Kanadzie nie mogło być inaczej). Poza tym wielki fan polskich jezior, nawet tych najmniejszych. A także pasjonat rowerowych wycieczek i odkrywania pięknych miejsc w swoim kujawskim regionie. Zawsze chciał być jak Indiana Jones – badać stare zabytki w najdalszych zakątkach świata, ratować przed grabieżą „magiczne” artefakty i doświadczać przygód przez wielkie P. To gdzie teraz na wyprawę!?
niesamowite miejscem! mam ciary